Cud natury
Zagląda do wózka, z którego Antek domaga się jedzenia. I: – Czemu się drzesz? Rodzisz?
Zagląda do wózka, z którego Antek domaga się jedzenia. I: – Czemu się drzesz? Rodzisz?
Iga pokazuje rysunek: – …a tu jest mama, więc ma takie stare guziki.
Iga do swojego tygodniowego brata: – Ty sraczku nieboraczku.
Po kąpieli. – Jeszcze tylko umyjesz zęby i… – A może dzisiaj zapomnimy?
– Mamo, daj mi gumę do żucia. – A może najpierw leki? – E, takie nudy?
Idziemy. Całorodzinnie. Ola sobie narzuciła jakąś taką chustę na ramiona. Iga: – A czemu mama sobie to założyła? – Bo szpanuje… – A jak będę starą babą, to też będę szpanować.
– Chciałabym mieć takie zaczarowane majtki. – Y? – Żeby same się podciągały.
WtorekPrzechodzimy koło sklepu z sukniami ślubnymi. Iga: – Chciałabym mieć taką suknię. Taką białą i piękną. – Jak będziesz duża, zakochasz się i będziesz chciała wyjść za mąż i mieć ślub, to ci taką kupię. – Ty bądź moim mężem. – yyyyy… Nie mogę. Ja już jestem mężem Twojej mamy; a poza tym tata nie … [Read more…]
Pyta babcia: – Iga? A kim ty będziesz, jak dorośniesz? Może lekarzem? – Nie. – A kim? – Lekarką.
Siedzimy nad jeziorem pobliskim. Zbiornikiem wodnym. Przepływa nieopodal facet. Iga: – Pa, zobacz! – Ale co? – No jak patrzy… ……………………..głową!