Profesor Miodek powiedział kiedyś, że dzieci używają języka w sposób naturalny, spontaniczny i przede wszystkim logiczny… – Tato! A my rozwaliliśmy z Iwkiem taką wielką bryłę lodu! – Ta? To ciekawe… A czym? – Miotłą i widłem! – Mówi się „widłami”! – Ale nie! Bo – jednym!
– Nie wychodź jeszcze z tej wanny. Zęby sobie umyj. – I mam pluć tu do wody? – No tak… – ALE SUPER!!!
Ma telefon (komórkowy ale stacjonarny), więc smsy lecą w świat w sporych ilościach. Jestem na próbie. Jest głośno i nieselektywnie. Godzina 21.59: nieodebrane połączenie i sms: „Tato zadzwoń”. Coś się stało! Dzwonię, nikt nie odbiera, lekka paranoja. Godzina 22:05: „Albo raczej nie dzwoń”.
Iga chciała iść na bal karnawałowy, Antek nie. Doszło do takiej sytuacji, że, kiedy się o coś kłócili, Ola użyła postrachu: – Jak się nie uspokoicie, to ty nie pójdziesz na bal, a ty wręcz przeciwnie. W podskokach. I był spokój… Przez dwa dni… ale był… Ostatnio okazało się, skąd te dwa odmienne podejścia. Iga … [Read more…]
Iga chciała iść na bal karnawałowy, Antek nie. Doszło do takiej sytuacji, że, kiedy się o coś kłócili, Ola użyła postrachu: – Jak się nie uspokoicie, to ty nie pójdziesz na bal, a ty wręcz przeciwnie. W podskokach. I był spokój… Przez dwa dni… …ale był… Ostatnio okazało się, skąd te dwa odmienne podejścia. Iga … [Read more…]
W piątek jest w przedszkolu bal karnawałowy. Antek nie idzie, bo „nie lubi, jak mu ten facet w przebraniu mówi, co ma robić i że teraz na przykład skaczemy, a teraz tańczymy w kółko”. Tak się składa, że Robert ma wolne, więc jest taka możliwość. Ojciec: – Ale ja stawiam warunek… Chcę, żebyś sobie pospał … [Read more…]
Że niby zasypiają. Czyli – przewalają się po materacu i jest ogólny chaos i zadyma. Ola: – Oj, jak zaraz ojciec tu wpadnie… Skutku brak, więc ojciec nadciąga. Iga (szeptem): – Tata idzie… Antek (szybka przykrywka kołdrą): – O w mordę jeża!
„Moja Babcia Ela jest wesoła, mądra i lubi grać w skrable. Babcia Ela ma ogródek, gdy jest ciepło Babcia napuszcza wody do basenu. Czasem z Babcią Elą podlewam kwiatki, zrywam truskawki i poziomki. Babcia Ania chrapie, ale lubię mojom Babcie. Babcia Ania ma auto, w piątek odbiera mnie ze szkoły. Z Babcią Anią mam super … [Read more…]
…na swoim pierwszym klubowym koncercie (Natural Mystic Akustycznie)
– Tato, Antek się rozkłada!