„…a jeśli Polska to ta obejszczana klapa?”
W dobie narzekania na wszystko (nieskromnie – uważam się za jednego z niekwestionowanych mistrzów w tej dziedzinie), chciałbym trochę zmienić narrację i podzielić się krótką refleksją o PeKaPe. Otóż (trochę na własne życzenie, a trochę bo „takie są realia, córuniu”) brałem wczoraj udział w wyczynie kolejowym, a mianowicie… …o 7 rano wyruszyłem z Dąbrowy do … [Read more…]