„a przecież nie jesteśmy procesorami”*

Dziś będzie (trochę) „branżowo”. Gdyż ostatnie wydarzenia (m.in. postawienie przed komisją dyscyplinarną nauczycielek, na które kolega poskarżył – gratulacje – że przyszły do pracy ubrane na czarno) sprowokowały w moim domu, otoczeniu i głowie kilka dyskusji dotyczących tego, co nauczyciel może, a czego mu nie wolno. Teza główna brzmiała: nauczyciel nie ma prawa promowania i  narzucania swoich poglądów … [Read more…]

Córka diabła*

Najmądrzejsza Osoba, Jaką Znam, mówi, że jestem mistrzem w narzekaniu i przebija mnie tylko Pan Andrzej, a z wiekiem niebezpiecznie zmniejszam do niego dystans. Bardzo możliwe, że ma rację, jest jednak pewne źródło ogólnonarodowych narzekań, które w żaden sposób mnie nie rusza. Nazywa się telewizja. I  dla wszystkich narzekatorów, że telewizja to, że telewizja tamto, mam bardzo prostą radę: NIE … [Read more…]

Ogłoszenie drobne, 2016

Miał być felieton o Sylwestrze, miało być świątecznie. Sytuacja jest dynamiczna. Nie będzie… Przepraszam. Mniej lub bardziej świadomie – zrobiłem na sobie doświadczenie. Tak się bowiem złożyło, że w wieku lat 40. wszedłem w  posiadanie pierwszego w  życiu smartfona z  nieograniczonym dostępem do sieci. Ponadto, przeczytałem artykuł o tym, że 80% nastolatków jest online CAŁY CZAS. No i wymyśliłem, … [Read more…]

Krótkodystansowcy (grudzień 2016)

Cztery lata temu w dość burzliwy sposób korespondowałem z Prezydentem mojego Miasta. Przerzucaliśmy się argumentami, a wszystko przypominało mi partię szachów (a może tylko ping-ponga?), w której stawką był mój powrót do pracy. Wróciłem. Sąd mi kazał… Jest dobrze. Albo: napisałem kilka artykułów do portalu „Aktualności Dąbrowskie” (wymiksowałem się,  kiedy z dnia na dzień nazwa … [Read more…]

Ora, labora et colabora (listopad 2016)

Po ostatnim felietonie usłyszałem (między innymi!), że kolaboracja. W  sensie: „współpracujesz z  Urzędem Miasta, zdrada! ”. Taaaa… Kupuję mamie „Wyborczą” – osiedlowy prawicowiec patrzy na mnie z nieskrywaną i nieudawaną pogardą. Kupuję dziadkowi „Nasz Dziennik” – facet w  windzie wzdycha z  politowaniem. Mówię, że homoseksualiści mają mieć (nie – „powinni”, a „mają mieć!”) takie same prawa jak „hetero” … [Read more…]

Dylan i dyletanci (2016)

(pierwszy felieton opublikowany w „Przeglądzie Dąbrowskim” – październik 2016) Długo zastanawiałem się, o czym ma być ten pierwszy felieton… Z jednej strony Bob Dylan dwa tygodnie temu dostał literacką nagrodę Nobla i nawet polski Minister Kultury ją zaakceptował (może to jeden z pierwszych ostatnio laureatów, o  którym słyszał wcześniej, nie wiem), a  Minister Spraw Zagranicznych pogratulował przy pomocy Twittera … [Read more…]

Zapach luksusu, czyli rzecz o Aliku…

25.01.2018 #AlternatywnikDąbrowski Bez wymyślnych zabawek, gier komputerowych, internetu i kablówki z super bohaterami. Bez centrów handowych, bawialni, multipleksów, happy mealów, Kinder niespodzianek. Bez orlików, Aquaparków, mola na Pogorii i kącików zabaw w co drugim sklepie… i aptece. Bez dobrze zaprojektowanych placów zabaw na każdym osiedlu. Żyły onegdaj dzieci dąbrowskich blokowisk. Warto o tym pamiętać – … [Read more…]

Gry i zabawy osiedlowe

28.09.2017  #AlternatywnikDąbrowski W czerwcowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego” wspominaliśmy ducę i inne gry hazardowe. Nie samym jednak hazardem żyło dąbrowskie osiedle. Były przecież zabawy nożem, gra w „Wyścig Pokoju”, skakanie na gumie czy zabawy na trzepaku. Lata 80. Czas, kiedy życie uczennic i uczniów dąbrowskich „tysiąclatek” koncentrowało się na zewnątrz, pod blokiem, za blokiem, gdy całymi … [Read more…]

Osiedlowe gry hazardowe

23.06.2017 #AlterantywnikDąbrowski  Autorzy dzisiejszych alternatywnikowych opowieści pamiętają jedno – że się grało. Grało się zawsze, wszędzie, z niepohamowaną zaciętością i wypiekami na twarzy… Bo grało się o pieniądze. Co więcej – grało się pieniędzmi!   Po pierwsze i najważniejsze – duca Wspomina Wojciech Czyżewski Lata osiemdziesiąte. Wiosna i lato są inne, osiedla są inne, szkoły … [Read more…]