W żywe oczy

Coś narozrabiał w przedszkolu i chcieliśmy, żeby powiedział, co się stało. Po prostu. Niestety – nie pamiętał. Na drugi dzień się okazało, że niewinny. – Antyk? To czemu nic nie powiedziałeś wczoraj? – Bo ja jestem nieśmiały…

Na straży moralności

– Mogę dziś spać z wami? – Yyyyyyyy… – Ale proszę! – A pamiętasz, jak ostatnio rozmawialiśmy, co to jest seks? – No… – To powiedz mi, córeczko, jak my mamy to czasami zrealizować? – W zeszłym tygodniu mieliście okazję. W piątek. Jak byliśmy u babci.

Agent

– Tato. – No? – Ustaliłem z Panią Asią, że będziesz śpiewał piosenkę u nas w przedszkolu. – Ta? Jaką? – W zmutowanej piwnicy.

Dewianci

Zaczęły się pojawiać pytania z płciowością związane i typu „co to właściwie jest seks?”. I dziś (przypadkowo) bajkę włączamy – „Było sobie życie”  – i na początku jest rysunkowa para „na goło”. Podchodzą do siebie, przytulają, wtapiają się. – O! I to na przykład jest seks… Wykrzywienie twarzy (mieszana zdziwienia i oburzenia chyba): – Ale … [Read more…]

Pytanie na śniadanie

Wchodzimy do Babci na śniadanie wielkanocne. Na stole… …wiadomo i nie ma co tłumaczyć… Wszyscy mniej więcej wiedzą, jak wygląda ten typ stołu. Antek: – Uuuuuu… Co to za pocęstunek? A dziadek leje na głowę tymi słynnymi perfumami, które wszyscy znamy i uwielbiamy. – Ej, dziadek? – No? – Ale to chyba jest do pach…

Sceny z życia zwierząt

Byli na wycieczce. U weterynarza. – Czego się tam, synku, dowiedziałeś ciekawego? – Jak się bada zwierzętom temperaturę. – Czyli jak? – Się im termometr wkłada w dupę. – A… I coś jeszcze? – Potem rysowaliśmy w przedszkolu rysunek o zwierzętach. – Pokaż. – i wyobraźnia już pracuje. Pokazuje. Na rysunku jest kot, a obok … [Read more…]

Cios ostateczny

Kłócą się z Igą. W autobusie, oczywiście. „A Antek zrobił coś tam!”, „A Iga powiedziała srośtam!”, „A Antek jest taki!”,’”a Iga jest siaka!”. I tak bez końca. Choć w sumie to do końca jednak. Gdyż w pewnym momencie na cały bus: – A IGA MA DZIWNY PĘPEK!!! Z PRYSCOREM!