Z odsieczą

– A wczoraj przed świetlicą uratowałem jednego chłopaka! – To znaczy jak? – Bo się bili, a ja wpadłem i jednego tszszzz, kszszzz, pffff! I tak go złapałem! I tszszsz, kszszszsz!!! pytyffff!!! i mu wlałem normalnie! – No i? – No i się okazało, że oni się tak bawili…

Rekolekcje

– A  tobie czasem ktoś nie dogaduje, że nie chodzisz na religię? – Nie. Raz mi jedna dziewczyna mówiła, że jak nie wierzę w Boga, to nie powinnam obchodzić świąt, mieć choinki i dostawać prezentów…- Przypomnij się jej w okolicach postu. Żeby między innymi nie jadła żadnych mięs, nie tańczyła i nie słuchała głośnej muzyki … [Read more…]

Diagnoza

– Tato! A pani, co wydaje w szkole obiady, to jest chyba głucha… – Po czym wnosisz? – Bo jak jej mówię, że chcę bez surówki, to ona mi i tak nakłada.