Spacer łańcuchowy (luty 2002)

Spacer jest koniecznością. Pretekstem. Żeby właściciel Psa mógł zapalić papierosa, nie szkodząc zdrowiu dzieci. Zasuwają więc – Pies i Pan – po twardym trotuarze, połączeni pępowiną smyczy. Pan – zadowolony; Pies – ledwozipiący, słaniający się na swoich krótkich nóżkach. Betonowy chodnik jest coraz twardszy – bolą łapy. Sikać! – nie ma czasu! Osiedle stoi otworem… … [Read more…]

„I jedną rzecz od razu ustalmy…

…spór jest, k…a, fundamentalny”* „W Dąbrowie Górniczej są dwa rodzaje mieszkańców. Ci, którzy pochodzą stąd i najczęściej zamieszkują Zielone Dzielnice oraz ludność napływowa kieleckiego, małopolskiego i reszty Polski. Ta druga kategoria (proszę nie myśleć, że są gorszego sortu) całkiem inaczej patrzy na problemy i potrzeby miasta, bo ich serca są hen daleko stąd”. Albo to: … [Read more…]

Patent

Podobno jest odpowiedź „Lidla” na „Świeżaki”. „Lidlaki” się nazywa. Gdyby ktoś się jednak nie załapał ani na tych, ani na tych, jest nadzieja. Szansa, że synu otworzy nową linię. Gdyż: – E, słabe te nazwy. Mam lepszą. „Bydlaki” byłoby nieźle…

Fachowiec

Gdyż Ola zmieniła pracę i od września pracuje w tej samej szkole, do której chodzą Iga i Antek. – Spoko mamo, dobrze będzie. Teraz nie będziesz się przemęczać. Mówię z doświadczenia.