Ola musiała zrobić sobie krwi badanie. Wybrała się z Igą, która uraczyła ludzi zgromadzonych w poczekalni piosenką o mniej więcej takiej treści:
– Pobiera się krew. I leci, leci krew. Krew leci na podłogę, a ludzie po niej chodzą sobie.
Publiczność posmarkana.