– Chcę pić.
– Mleko jest takie w kartoniku. Jakie chcesz: waniliowe czy czekoladowe?
– Malinowe.
– Nie ma malinowego. Waniliowe czy czekoladowe chcesz?
– Malinowe.
– Ale nie ma malinowego.
– WIEM! Ale nie umiem powiedzieć „malinowe”!
– A, kumam, waniliowe chcesz?
– Tak. Malinowe.