Dostaję do ręki worek, który mam wrzucić do kosza PCK.
– Ej, ale ja nie chcę wyrzucać tej bluzy.
– Dajże spokój, przecież to stara szmata jest.
– Ale ja ją bardzo lubię.
– Rękawy ma wystrzępione i kieszenie. I nie pamiętam, kiedy w niej ostatnio byłeś.
– Bo jest lato. To nie chadzam.
– Robert, dajże spokój, bez sensu.
– Ale ja ją naprawdę bardzo lubię.
– Ale mamy już tyle ciuchów, że się nam przestają mieścić – mówi Ola i pewnie (jak zwykle) ma rację.
…tyle, że ja nie mam nowych rzeczy… …magia…