Od litości do chichotu 11 maja 2022 by ranyboskie Leave a Comment Gdyż zacząłem wychodzić powolutku na przedblocze o kuli i niemal każdy napotkany znajomy: – O rany, a co to się panu stało? – Ścięgno zerwałem… Achillesa… Po całości. – Uuuuu… Pewnie na nartach? – Nie… …na studniówce…