Koszmar dentysty

   wieczór. bynajmniej nie spokój, ukojenie i radość bycia.

córkę noga boli. i wyje, płacze, tarza się po płytkach.
– Dam ci syrop. rośniesz. kości ci rosną i bolą.
zgadza się, ale z bólem w oczach.
proszę.
– chodź, żeby umyj.
płacze. nad nogą.
– iga, chodź, umyj zęby.
szloch.
– chodźże tu. chcesz mieć zęby jak dziadek andrzej?
pochlipywanie z oddali…
– a są takie wypożyczalnie ze szczękami dla dzieci???????????

One Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *