Idziemy. Iga monologuje. Toczy opowieść. O jakimś kimś. I w pewnym momencie takie zdanie:
– No i on szedł jak człowiek.
– To znaczy jak?
– No jak to jak? Normalnie. Na ludzkich nogach.
Idziemy. Iga monologuje. Toczy opowieść. O jakimś kimś. I w pewnym momencie takie zdanie:
– No i on szedł jak człowiek.
– To znaczy jak?
– No jak to jak? Normalnie. Na ludzkich nogach.