W przedszkolu były dwie panie i przedstawiały królika.
– Pani opowiadała, że temu królikowi tak szybko serduszko bije. I je mleczyki. I marchewkę. I ma takie drewniane marchewki i sobie nimi myje zęby. I… – tak dalej.
– A wy pytaliście o coś tej pani?
– Nie… Bo musieliśmy być cicho.
– No a jak już panie skończyły opowiadać?
– To byliśmy głośno.