Nędznicy

 – Tato, patrz! – dumnie wysuwa stopę zakończoną plastrem – Przytrzasnęłam sobie. O krzesło. I mama mi przykleiła plasterek.
 – O rany! Ale wiesz co? Mnie się wczoraj podobnie przydarzyło. Patrz! – następuje ekspozycja przytrzaśniętego paznokcia.
 – Strasznie jesteśmy biedni, co nie?

3 komentarze

  1. julia

    ojej, bidna Iga xddd
    przypadkowo trafiłam na tego bloga, dzisiaj. i widze, że mamy podobną tematykę!
    tylko, że ja na ten pomysł wpadłam dopiero niedawno (:
    zapraszam julkowo.blog.onet.pl

  2. Matka-Wariatka

    Żal ale to i tak nic przy chorobie „mokrego ogonka” na jaką kiedyś zapadł mój,wtedy 4 letni, syn…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *