Nie urodzi sowa sokoła

Trwa zabawa. Rozporządzenie głównodowodzącej:
 – Ty będziesz mężem (Zatuś), ja żoną, tata będzie synkiem, mama córeczką. I Antek też będzie synkiem
 – Dużo tych dzieci, Igiełko – zauważam bezwiednie – a rozstępy na brzuchu masz?
Chwila zastanowienia i zerknięcie na zapadły bęcol.
 – Nie. Ale mogę udawać, że mam.
Cisza.
 – Mężu! Natychmiast tu przyjdź i ugotuj mi obiad! Szybko!

2 komentarze

  1. Matka-Wariatka

    Niezła jest, da sobie radę w życiu dziewczyna.
    Bardzo podoba mi się Twój blog, jak chcesz zajrzyj na mój
    matka-wariatka.blog.onet.pl
    Pozdrawiam, szczególnie główną bohaterkę serialu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *