Zaglądamy do skarbonki. Bo będziemy się bawili w sklep, Iga oczywiście – „na kasie”.
I tam wśród monet wszelakich znajdujemy 20 euro. I tłumaczę:
– Ale tym pieniążkiem, to się może nie bawny, co? Bo chociaż on papierowy, to tak naprawdę wart więcej niż te metalowe tutaj.
Odpowiedż kobiety zza lady brzmi:
– Eeee, jakiś taki mizerny.
Stokrota
😀