Najsłynniejsze zawołania psów (2009)

…wychodzę na dwór. w jakichś tam celach. na parterze drzwi otwarte – też się gdzieś sąsiedztwo wybiera. i pies im między nogami – „smyr!” – i za mną do otwartych drzwi od klatki pcha się. na to jegoż pan z mieszanką pretensji, smutku i wyrzutu odzywa się tak: – a to sobie giń!

W kraju wyznaniowym (2009)

…w moim mieście nie ma ani jednego przedszkola bez religii. …i to jeszcze jest tak, że w tych, do których Ola dzwoniła, rzeczone zajęcia nie odbywają się wcale ani rano, ani pod koniec, tylko normalnie(?). czyli przed obiadem na przykład. …kur(w)iozum. …wykrakałem.

Paralelizm (2008)

…w moim mieście mieszka ok.130 tysięcy ludzi. w pobliskim około tysięcy 12. …dziesięć razy więcej. dziesięć razy mniej. …w moim mieście przedwczoraj otwarto nowe centrum handlowe. w pobliskim miała miejsce premiera sztuki na motywach witkacowych. …centrum mojego miasta na kilka godzin się zakorkowało. przed (powiedzmy) teatrem w mieście pobliskim zebrało się tylu ludzi, że nie wszyscy zostali wpuszczeni. …w … [Read more…]

Głosiciele (2008)

…zasłyszane podczas z psem spaceru. …idą przede mną dwaj świadkowie. jehowy. płci męskiej, koło pięćdziesiątki. typowi: teczka, biblia pod pachą, jeden z wąsem. i rozmawiają ze sobą. i taki strzępek rozmowy podsłuchałem: – no ni chuja nie mam wolnego czasu. a tu ze dwie godziny trzeba pogłosić.

Szczerość (2008)

…byłem wczoraj w wypożyczalni. jest już na dvd ostatni film Cohenów i przypomniał mi się dialog, jaki usłyszałem w kinie po projekcji tegoż filmu, kiedy pokazały się pierwsze końcowe napisy i zaczęły się powoli zapalać światła. chłopak siedzący za nami do dziewczyny: – eeeeeee. lepiej było iść na jakąś komedię romantyczną. nie wiem, o co … [Read more…]