Kraj na skraju (2011)

…wnioski wynikły podczas rozmowy ze szwagrem, więc, w niektórych momentach nie wiem już, kto co powiedział, kto, na co wpadł pierwszy, w każdym razie jest tak:

…dobra, przyznaję się –  nie jestem patriotą. chyba. nie lubię tego blichtru, tych flag, symboli i tak dalej. mam to
gdzieś. uwielbiam żyjących tu ludzi, choć oczywiście –
…nie znoszę tego kraju. tego systemu. tego, że na każdym kroku czuję się traktowany jak jakiś cymbał, który chce państwo oszukać, pohańbić, nie wiem, jaką jeszcze krzywdę mu wyrządzić i dlatego regularnie państwo przypomina mu o miejscu w szeregu.
…nie jestem represjonowany, nie…  ale najzwyczajniej na świecie wkurwia mnie:

– jak stoję, gadam z kumplem i jest noc (i nieważne czy mam piwo czy nie) i nie robimy nic złego – jesteśmy i gadamy. to
czemu nagle jesteśmy potencjalnymi przestępcami? czemu byle cieć w mundurze podejrzliwie na mnie patrzy, spisuje i odzywa
się do mnie, nie jak ktoś, kto ma mnie chronić, ale jako mój pan i władca, od którego zależy, co się zaraz ze mną stanie,
więc lepiej, żebym się nie odzywał, kiedy on spisuje. za nic.

…to taki kraj, w którym tenże policjant ma wyrobić tygodniową czy miesięczną kwotę mandatów i dlatego ściga zbrodniarzy
pijących bądź usiłujących wypić jakieś marne, pochowane po kieszeniach i rękawach browary. czytałem gdzieś kiedyś o
policjancie, który sam sobie wypisał mandat, bo bał się, że nie dostanie premii.
…no czy to jest normalne?!
…przecież to są ludzie – policjanci, urzędnicy państwowi –  którzy są dla nas, którzy mają nas chronić,
którzy są NASZYMI PRACOWNIKAMI (to my opłacamy ich pensje). a jest jakoś tak, że im się wydaje, że jest odwrotnie. a może
już się im nie wydaje? może tak długo daliśmy sobą pomiatać, że założyli nam kagańce i teraz to już możemy im skoczyć.

– jak moja siostra chce dostać z mopsu dofinansowanie, to jest traktowana jak oszust i złodziej, który chce wyłudzić od
państwa 500 złotych. i przychodzą do niej do domu i oglądają, czy powinna dostać. bo oszaleje ze szczęścia od tej kwoty niebagatelnej.
a podobno jak jest bałagan, to jest łatwiej dostać. więc moja siostra oszukuje i robi bałagan, chociaż to dofinansowanie jej się najzwyczajniej należy, a bałaganiarzem nie jest.

– w kraju, w którym zarabia się 1000 złotych kara za jazdę bez biletu wynosi 150.
…marek był miesiąc we Francji i jak jesteś biedny, to korzystasz ze środków komunikacji miejskiej za darmo
i na przykład nie płacisz też za prąd. a co roku, jak się szkoła zaczyna, dostajesz kasę na kupienie dziecku kompletu książek, tornistrów, ołówków, długopisów i tak dalej.
jeden koleś mi dziś mówił, że w Holandii nie płaci się za wodę. bo to przecież dobro wspólne.
…i tak dalej!

…I TAK DALEJ…

…a tu? – na każdym kroku chce mi się życie utrudnić.
…jak mam kochać kraj, w którym – mam takie wrażenie – jestem nikim?
…peselem, głosem wyborczym, znaczkiem skarbowym…

…nie, nie wyemigruję. mam tu przyjaciół, którzy stanowią epicentrum.
…nie będę jednak zatrzymywał moich dzieci i jeśli nic
się nie zmieni, a wątpię, to wolałbym, żeby żyły gdzie indziej.
…bo w dupie mam bursztynowy świerzop i płaczącą wierzbę. nic mnie nie obchodzi bóg, honor i ojczyzna. więcej z tego
szkody, niż pożytku. bo przez bóg, honor, ojczyzna, tak mało się zmienia…
…wciąż wydaje nam się, że jesteśmy jakimś narodem wyjątkowym, narodem wybranym. polska mesjaszem narodów. ciągle mamy pod górkę, wiecznie jesteśmy uciemiężeni, wiecznie musimy cierpieć, wiecznie bóg nas doświadcza i mamy przejebane.
…a przecież równocześnie jesteśmy przedmurzem i ostoją chrześcijaństwa.
polska hiobem narodów…

…co to jest za kraj, gdzie jacyś księża (czyt. jacyś kolesie) mają tyle do powiedzenia w  życiu publicznym i tak bardzo mogą wejść w twoją prywatność?
…tak wiem, znam to – gdyby nie kościół, to nie odzyskalibyśmy niepodległości i jego rola w tym procesie jest nie do przecenienia. ale – proces się zakończył, kościół powinien się teraz zająć swoimi wiernymi, a nie ingerować. w życie moje i moich rodaków.
…żeby była jasność – nic mnie nie obchodzi spór o krzyż w sejmie! nie przeszkadza mi ten symbol i w niczym też mi nie pomaga. mam to w dupie czy on tam wisi czy nie. spór o orłową koronę mi się przypomina. a przecież to nie są najważniejsze i podstawowe sprawy.
…istotne jest choćby to, że mimo, iż nic złego nie zrobiłem, boję się policjanta.
…czyli państwa swojego się boję, tak? bo on przecież reprezentuje, pilnuje, otacza mnie opieką, itede.
to jest jakaś ściema i mydlenie oczu. odwracanie uwagi? od tego, co tak naprawdę istotne…

…chociaż z drugiej strony… co to ma być – Chrystus królem Polski!? czy ja zwariowałem czy oni? czy czas i świat się zatrzymał?
jaki mamy teraz wiek? Chrystus królem Polski! bez przesady.
jaki Chrystus?
jaki król?
jaka Polska?
co to jest?
jak ma mi się podobać kraj, gdzie zabobony i zacofanie dumnie nazywa się konserwatyzmem.

…większość moich znajomych pamięta, że, kiedy byli mali, uważali, że Jezus był Polakiem.
a kim miał być? przecież nie Żydem. wszak to Żydzi podstępnie (Żydzi zawsze robią wszystko podstępnie) go zamordowali.
podobnie jak dziewczynkę z sąsiedniej dzielnicy. tylko z niej jeszcze spuścili krew. na macę. dziadek mi takie pierdoły
opowiadał jakieś 30 lat temu, a ja wierzyłem święcie i strasznie się tych żydów bałem.
…choć tak naprawdę to nie miałem bladego pojęcia, kto to taki. prócz tego, że krew z dzieci ściąga… (jak sobie przypomnę wyobrażenie procesu odsysania – te rurki różne i naczynia plastikowe porozstawiane w ciemnych piwnicach, te tajne laboratoria – to i dziś mnie dreszcz po plecach przebiega. chyłkiem).
…niestety, okazało się, że Jezus Polakiem jednak nie był.
…ale nic to, poradzimy sobie. odbierzemy Żydom Jezusa. będzie naszym królem, a nie ich. nie Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum, tylko Jezus Chrystus Królem Polski.
niech żyje król i naród, który osobiście wybrał (król naród, naród króla)!

…litości!!!

…zdaję sobie sprawę, że to wszystko, com napisał, jest wierzchołkiem tylko. słynnej góry lodowej. …tymczasem jednak idę poczytać dzieciom bajkę.
…pewnie będzie o jakimś kraju, co jest za górami i za lasami…

  1. a teraz proszę mnie ukrzyżować…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *