Ciągiem

…po wyjściu z baru umawiam się z kumplem, że przyjdzie do mnie na drugi dzień. pożyczyć garnitur i buty.
odzywa się trzeci:
– ej, a co to za impreza?
– pogrzeb. ojciec mi umarł…

***

…tydzień później dzwonię do niego:
– może byś mi podrzucił ubranko po niedzieli?
– a mogę w przyszłym tygodniu? bo jeszcze na wesele się wybieram.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *