– Synku? A ty nie masz czytać przez przypadek „Dzieci z Bullerbyn”?
– Nie.
– A pani na zebraniu mówiła co innego.
– A na lekcji mówiła, że na razie nas zachęca.
– No i?
– No i jakoś nie jestem zachęcony…
– Synku? A ty nie masz czytać przez przypadek „Dzieci z Bullerbyn”?
– Nie.
– A pani na zebraniu mówiła co innego.
– A na lekcji mówiła, że na razie nas zachęca.
– No i?
– No i jakoś nie jestem zachęcony…