Krótka dezinformacja tekstowa
Ma telefon (komórkowy ale stacjonarny), więc smsy lecą w świat w sporych ilościach. Jestem na próbie. Jest głośno i nieselektywnie. Godzina 21.59: nieodebrane połączenie i sms: „Tato zadzwoń”. Coś się stało! Dzwonię, nikt nie odbiera, lekka paranoja. Godzina 22:05: „Albo raczej nie dzwoń”.