Dzieło szatana

Autobus. Siedzimy naprzeciwko siebie. Między nami guzik do zatrzymywania autobusu. Jest duży i wokoło ma małe lampki.
– Co to za guzik?
Tłumaczymy.
Ręka wędruje do guzika.
– Nie naciskaj tego – po raz pierwszy. A potem po raz drugi, trzeci, szósty.
– Antek, nie wolno tego naciskać bez potrzeby.
– Wiem. Ale mnie to kusi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *