Szybszy niż ZUS
– Ja też bym chciał przejść już na emeryturę. – Czemu? – Nie musiałbym iść do przedszkola, ani do szkoły.
– Ja też bym chciał przejść już na emeryturę. – Czemu? – Nie musiałbym iść do przedszkola, ani do szkoły.
– Ej, czemu moczysz tę czapkę w jeziorze? – Nie chcę się odwodnić.
Iga (chwali przed matką): Pyszną tata wczoraj zupę zrobił! Antek (z pełnym przekonaniem i absolutnie bez żadnego przekąsu): No! Chińską!
W środku ciemnej nocy i całkowitej ciemności (śpimy na strychu bez okien, za to z pajęczynami). Coś mruczy przez sen. – Co mówisz, synek? – CARNY PAN.
Budzi się w środku nocy: – A wiesz, że ja wcale nie spałem? – i zasypia.