Zen w łazience

Napuścił sobie wody do brodzika, położył na plecach tak, że tylko twarz jest ponad powierzchnią i trwa tak.
– Co robisz?
– Medytuję się.

Wychodzi za jakiś czas (pomarszczenie palców, oczywiście, nastąpiło) i:
– Już się zmedytowałem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *