Jasełkowizmy
– Chrystus się rodzi, nam rozpowodzi.
– Chrystus się rodzi, nam rozpowodzi.
– Ciekawe, co dziadek dostanie pod choinkę… Może nową szczękę?
„w kopoju” – w pokoju „komaj” – mikołaj „kamalon” – makaron
– Puszczę ci Pankracego. Jak byliśmy mali, to uwielbialiśmy ten program. – A o czym to? – O takim psie gadającym. – Fajnie… Puszczamy. Śpiewa Pankracy, gada, rusza się; fakt, trochę wyliniały… – Jakiś zdechły ten pies.
Odwróciła sie sytuacja i teraz Iga chce opowiadać nam bajki na dobranoc. Różne. Znane i mniej. Wymyślane. Na przykład wczoraj była o małej syrence, a potem o złodzieju i policjancie. I właśnie w tej drugiej padło takie zdanie: – […] no i potem ten policjant sie przebrał za człowieka.
– Ale, synku, jest 6. Ciszej bądź. Ludzie jeszcze śpią… – następuje wskazanie na Igę i Olę. Reakcja jest szybka: – LUDZIE!!!! LUDZIE!!!!!