Poniżej poziomu

Robek „rozmawia” z Antkiem. Iga czymś tam się zajmuje, teoretycznie nie słuchając.  Wtem:  – Głupia ta wasza rozmowa, muszę przyznać. Jeden mówi „chcesz kupę?”, drugi „pupka” i tak w kółko. Bez sensu.  I opuszcza pomieszczenie.

Słowo na wtorek

– buńda. i pęka. i lata. Ogłosił syn mój, wznosząc palec ku niebu. I poszedł spać buńduje cała rodzina. buńda to nadmuchiwany przedmiot, dość wiotki i kolorowy.powszechnie zwany balonem.

Z mlekiem matki

– Będzie nowy plac zabaw w przedszkolu. I otwarcie będzie uroczyste. Prezydent przyjedzie.  – Nie idę.  – Czemu???!!!  – Nie lubię prezydenta.