Poniżej poziomu
Robek „rozmawia” z Antkiem. Iga czymś tam się zajmuje, teoretycznie nie słuchając. Wtem: – Głupia ta wasza rozmowa, muszę przyznać. Jeden mówi „chcesz kupę?”, drugi „pupka” i tak w kółko. Bez sensu. I opuszcza pomieszczenie.
Robek „rozmawia” z Antkiem. Iga czymś tam się zajmuje, teoretycznie nie słuchając. Wtem: – Głupia ta wasza rozmowa, muszę przyznać. Jeden mówi „chcesz kupę?”, drugi „pupka” i tak w kółko. Bez sensu. I opuszcza pomieszczenie.
– buńda. i pęka. i lata. Ogłosił syn mój, wznosząc palec ku niebu. I poszedł spać buńduje cała rodzina. buńda to nadmuchiwany przedmiot, dość wiotki i kolorowy.powszechnie zwany balonem.
– Będzie nowy plac zabaw w przedszkolu. I otwarcie będzie uroczyste. Prezydent przyjedzie. – Nie idę. – Czemu???!!! – Nie lubię prezydenta.