Gdyż babcia wyjeżdża na wycieczkę:
– A widzieliście franki szwajcarskie? Jak kolorowe papierki wyglądają? Pokazać? – i zanim cokolwiek, pokazuje. Nominał wynosi 200. Oglądamy. Podajemy sobie z rąk do rąk. Kolejka Igi:
– Mamo? To są te pieniążki takie słodkie, które się je?
Babcia kończy pokaz w sposób taki że natychmiast.
Shaak Ti
Biedna Babcia, dobrze, ze zawału nie dostała na te słowa! 😉