Szerlok Holms

Nastąpiła fascynacja literami. I próby składaniem ich w wyrazy. I książeczka jest taka, że są różne obrazki, a pod spodem napisy. Zasłaniamy ręką zwierzątki, a Iga odczytuje wyraz pod spodem.
 – Hipopotam.
 – Podglądałaś?
 – Nieprawda! Ja niczego nie podejrzewam!

One Comment

  1. Shaak Ti

    hehe, ja miałam taka kolezankę, która „nauczyła sie czytać” i zachwyciła rodzinę, dopóki jej mama nie zorientowała się, ze dzieciak po prostu zna juz ksiązeczki na pamieć. ;p

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *