Słyszę głosy za plecami. Często słyszę (te) głosy. Ale tym razem nie rozumiem, bo:
– Antek! Nie chcę kiferku! No, ja cię bardzo proszę – weź ten kiferek!
– Co ma wziąć? – odwracam się. Antek macha jej przed oczami kefirem.
Słyszę głosy za plecami. Często słyszę (te) głosy. Ale tym razem nie rozumiem, bo:
– Antek! Nie chcę kiferku! No, ja cię bardzo proszę – weź ten kiferek!
– Co ma wziąć? – odwracam się. Antek macha jej przed oczami kefirem.