Logika niedzielna
Wracamy od babci Eli. Pada deszcz. Igielit marudzi: – Mamooooo, pada mi na sukienkę…Mamoooo, mam plamy na sukienceeeee… – Igiełka, no przecież to tylko woda jest. Wrócimy do domu, wyschnie i śladu nie będzie. Minutę później. Bierze rozbieg.Wskakuje w kałużę (brak gumiaków na porządku dziennym). Woda w butach i rajtki mokre do kostek. … [Read more…]