Wieczór.
– Igiełko, co chcesz na kolację? Jajko, parówkę czy serek? (stały zestaw propozycji) – pytam grzecznie
– Serek. Z czekoladą – stanowczo
Idę do kuchni. Iga złazi z kanapy i lezie za mną.
– A ty co? Na bosaka???
– Jakoś ci nie ufam……
Aczka
Do parówek oczywiście ketchup. Albo chrupki z mlekiem i sok – „mało soku, dużo wody”. Pozdrowienia od dzielących podobny los 🙂 Zapraszam na naszego bloga rysunkowego http://googoolki.blogspot.com
Awari
może nie bywam zbyt często, ale za to potem dawka Igi ustawia mnie na dłużej z uśmiechem na twarzy:)))
pozdrowienia serdeczne dla całej rodziny.