Solidarność jajników c.d.

Ojciec snuje się po domu, cierpiąc na stan, któremu sam sobie jest winien. Lekko przymulony, łazi w majtach i skarpetach i ględzi. Generalnie chciałby przepraszać, ale nie wie, jak to zrobić, żeby nie było ewidentne. Więc mendzi, mendzi, mendzi. Iga rysuje, matka karmi Antka. Ojciec w końcu zbiera siły i decyduje się na wyjście z … [Read more…]