Słynna polska gościnność
– Iguś, zapytaj Kasi, czy chce kawy albo herbaty. – A w domu się nie napiła?
– Iguś, zapytaj Kasi, czy chce kawy albo herbaty. – A w domu się nie napiła?
Usypianie trwa. Głos spośród ciemności: – Zapytaj mnie, czy śpię. – Śpisz? – Mhm
– Możesz zapytać mamy, o której dzisiaj wstała? Leci do kuchni. I wraca: – Twoja żona wstała piętnaście po ósmej.
– Tato? Co tam pijesz? – Soczek twój. – Przynieś sobie lepiej piwko…
– Igieł? A ty wiesz jak jest po angielski „dziękuję”? – Dzięksju.
Jakaś tam rozmowa. Pytanie do Igi: – A z czego się składa Pogoria? [takie jezioro] – ??? – No jak idziesz nad jezioro to co w nim jest? – Ryby. – Zgadza się, świetnie, ale co jeszcze? Przede wszystkim. – Ludzie. – No tak… oczywiście…. Ale… …w czym … [Read more…]
Z kosmetyczki w łazience wypadły dwie podpaski. Oto słowa fachowca: – Mama sobie to lubi wkładać w majty, nie?
…dziś padła podczas śpiewania w autobusie kolejnej części niekończącej się piosenki. I powiem szczerze, że mi japę otworzyła na chwil kilka. Gdyż brzmiała: – […] palce miasta […]. Nieświadomie. Ale ładnie.
Bawi się, że gotuje. I taką część miksera rozmontowała na kawałki. – Mamo, zobacz jak zepsuli! – Kto zepsuł? – Iga rrobi gest typu „nic nigdy nie ukradłem ręce mam czyste, nic nie mam”: – No, te ręce.
Malujemy. I że już zaraz będzie ostatni obrazek. – Iga, już zaraz będzie ostatni obrazek. Co malujemy? Decyzja? – Donalda! – Uuuuuuuu. Ale to ja nie umiem… – No…………. to………… może………… dupę Donalda!