Babcia zabrała Igę do kościoła. Dziewczynka była tam drugi raz w życiu, a na mszy to pierwszy.
– I jak było Igielit, podobało ci się w kościele?
– Nie.
– Czemu?
– Bo mi przeszkadzali śpiewać i darli się do ucha.
Babcia zabrała Igę do kościoła. Dziewczynka była tam drugi raz w życiu, a na mszy to pierwszy.
– I jak było Igielit, podobało ci się w kościele?
– Nie.
– Czemu?
– Bo mi przeszkadzali śpiewać i darli się do ucha.