Kasparow
Trzyma w ręce pionka. – Tato? Co to jest? – Pionek. – Wcale nie! To jest szacha! Nie wpadłbym.
Trzyma w ręce pionka. – Tato? Co to jest? – Pionek. – Wcale nie! To jest szacha! Nie wpadłbym.
Łazi za matką swą i zaczepia: – Chomik? … Chomiiiiiiiik! … Chomik chomik chomik! – Kto jest chomik? – Ty? hehehehehe Chomik! Chomik! Chomik! – Iga? A właściwie czemu mama jest chomik? – Bo chomiki są fajne.
– Iga? A co to właściwie jest ta miłość? – Miłość? …………Miłość to jest miłość.
-Ola? -hm? – A dlaczego mówimy? -….. – A dlaczego my mówimy buzią??????????????????????????????????
Siedzimy sobie na murku. Słońce grzeje, fajnie jest. – Czemu mi wypijasz herbatkę? – Ale to nie jest herbata. To jest mój napój. Twoja butelka ma żółtą zakrętkę, a moja białą. – Ta?! Białą?! Poka!!
Zerwała etykietę z aktimela: – Patrz! Goły!
– Wyłaź już spod tego prysznica. – Nie. Jeszcze nie. – A to sobie siedź. Ale bajkę o Arielce idę sobie obejrzeć sam. – Nie idź! Proszę cię, błagam!