Anioły w łachmanach
Cukiernia. Pani: – To taki aniołeczek jest, prawda? – No, poniekąd. – Jesteś aniołeczkiem? – NIE! – Jesteś aniołeczkiem, jesteś. – NIE JESTEM ŻADNYM ANIOŁECZKIEM! JESTEM KOPCIUSZKIEM!
Cukiernia. Pani: – To taki aniołeczek jest, prawda? – No, poniekąd. – Jesteś aniołeczkiem? – NIE! – Jesteś aniołeczkiem, jesteś. – NIE JESTEM ŻADNYM ANIOŁECZKIEM! JESTEM KOPCIUSZKIEM!
Się kąpie. Zamknięta w kabinie. Rozsuwam drzwi. – Iga, a może byś się tak umyła? – A ty nie bądź takim otwieraczem.