Telefon w rękach dziecka
Więc rozmawia z babcią przez telefon. Sto tysięcy minut rzecz jasna. Nie dopuszcza do słowa. Gdyż o całym świecie. W pewnym momencie wśród całego świata pada zdanie: – A teraz dam ci trochę spokoju, pa. I się dziewczynka natychmiast rozłącza.