Zabawa
– Pobaw się ze mną. No chodź do pokoju i pobaw się ze mną. – Dobrze już idę. A w co się będziemy bawic? – Ja będę telewizorem. – A ja? Co będę robic? – Będziesz mnie oglądac…
– Pobaw się ze mną. No chodź do pokoju i pobaw się ze mną. – Dobrze już idę. A w co się będziemy bawic? – Ja będę telewizorem. – A ja? Co będę robic? – Będziesz mnie oglądac…
Przebiera się. Za Królową Lalek. Trwa praca nad koroną. Więc coś tam jęczy. – Możesz przestac jęczec? I się łaskawie uspokoic?! – Jestem królowa lalek. Nie krzycz na królową.
– Serce mnie boli – powiedział ojciec. – Ty nie masz serca – wsparła go matka. – Dzieci mają serce – dobiła Iga.
– Wytnij mi ślimaka z papieru. – E nie. Ja nie umiem. Mama jest dobra w takich sparwach plastycznych. Ja jestem raczej słaby… – Jak zjesz śniadanie, to nie będziesz słaby.
– A ja też palę papierosy. – Tak? A gdzie? – U Beatki * * właściwie to ciocia Beatka, która opiekuje się Igą podczas, gdy starzy w pracy
– Ej, tato. Co to jest? – Krzyż Inków. – Jakich Inków? – Indian takich. – Nie znam.
Gdyż „stwierdzenie na przebudzenie” było takie: – A mama też ma psitkę. – No ma. – Ja mam malutką, a mama taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką!