Wracamy ze sklepu. Iga oczywiście niesiona „na barana”.
– Mogłabyś na chwilę zejśc i iśc na nogach?
– Nie.
– Dlaczego?
– Ciężko mi.
Wracamy ze sklepu. Iga oczywiście niesiona „na barana”.
– Mogłabyś na chwilę zejśc i iśc na nogach?
– Nie.
– Dlaczego?
– Ciężko mi.